Zabijanie na zlecenie nigdy nie było tak drogie
Contract Killer 2 to gra FPS będąca kontynuacją Contract Killer i Contract Killer: Zombies, które jednak nie pojawiły się w wersji na Maca. Naszym zadaniem jest wykonanie wielu zadań, aby finalnie wyeliminować określony cel.
Ciekawsza rozgrywka niż w pierwowzorach
Rozgrywka w Contract Killer 2 jest znacznie bogatsza niż w pierwowzorze. Wszystko za sprawą tego, że możemy przejść grę, używając różnej broni, nie tylko karabinu snajperskiego. Contract Killer 2 zaczyna się w nowojorskim Chinatown, gdzie stojąc na moście, strzelamy do grupy uzbrojonych osób stojących na dole. Jest to strasznie łatwe. Nawet jeśli zostaniemy trafieni, to i tak raczej nie umrzemy.
Po tym chaosie jesteśmy zasypywani szeregiem lokalnych wiadomości, ale musimy przejść do wykonywania kolejnych wyzwań, mierząc się z czasem. A zadania te stają się coraz trudniejsze. Niestety problemem jest fakt, że w Contract Killer 2 kładziony jest spory nacisk na zakupy dodatkowych elementów w aplikacji jak broń, zestawy medyczne czy inne dodatkowe narzędzia. W rezultacie gra trwa zbyt długo, a Contract Killer 2 wymaga od nas zdecydowanie za drogich zakupów.
Grafika względem części znanych z urządzeń mobilnych została w Contract Killer 2 znacząco poprawiona, wciąż nie jest jednak szczególnie realistyczna. W dodatku potrzeba trochę czasu, aż się załaduje. Pomiędzy kolejnymi etapami znajdziemy wiele narracji fabularnych, które jednak można pominąć.
Specyficzne sterowanie
Korzystanie z broni w Contract Killer 2 jest trochę niedopracowane. Wyjątkowo trudno jest trafić w cel ze względu na to, że twórcy chcieli stworzyć nieco realistyczne kołysanie się osób. Podczas ataków z bliska nie mamy też zbyt dużej kontroli nad tym, co robimy. Plusem jest jednak możliwość własnej konfiguracji klawiatury.
W grze oczywiście najbardziej frustrujące jest ciągłe wymuszanie zakupów. W przeciwnym razie będziemy musieli czekać na możliwość dalszej rozgrywki.
Mogłoby być lepiej
Fabuła i pomysł Contract Killer 2 są dobre, ale finalne wykonanie kuleje, ponieważ deweloperzy skupili się na wyciąganiu od nas pieniędzy.
